Polska triumfuje, pokonując Japonię 3:1 w rewanżu siatkówki

2
Polska wygrała z Japonią 3:1, a Dula był najlepiej punktującym graczem meczu! Zdobył 16 punktów (14/33 w ataku na 36% efektywności i 2 bloki). Zdjęcie: Aluron CMC Warta Zawiercie, Twitter

W wyczekiwanym rewanżu, reprezentacja Polski w siatkówce zwyciężyła, pokonując 3:1 Japonię, szukając odkupienia za niewielką porażkę 2:3 zaledwie kilka dni wcześniej. Mecz pokazał wyjątkowe umiejętności i determinację biało-czerwonych, którzy po emocjonującej walce zwyciężyli.

Mecz rozpoczął się w znakomitym składzie: Jan Firlej, Dawid Dulski, Mateusz Bieniek, Karol Urbanowicz, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk i Kamil Szymura. Pod okiem trenera Nikoli Grbića, polscy zawodnicy zaprezentowali się w piątek znacznie lepiej, choć na początku meczu z Japonią napotkali pierwsze trudności. Mimo przegranej pierwszego seta 22:25, zespół szybko przejął kontrolę w kolejnych rundach, napędzany mistrzowskim duchem.

CZYTAJ: Diego Simeone mówi o Joao Felixie

Biało-czerwoni z niezwykłą dominacją odpowiedzieli Japończykom, odnosząc przekonujące zwycięstwa w kolejnych trzech setach z wynikami 25-16, 25-16 i 25-19. Ich imponująca gra i udane akcje pozostawiły gospodarzy bez odzewu, gdyż polscy zawodnicy pokazali na korcie niesłabnącą determinację i wyjątkowe umiejętności.

„Piątek pełen siatkarskich emocji zaczynamy od zwycięstwa 3:1 (22:25, 25:16, 25:16, 25:19) reprezentacji Polski nad Japonią w drugim meczu kontrolnym w Nagoi!” – napisała Polska Siatkówka na Twitterze.

Mecz ten był ostatnim sprawdzianem wicemistrzów świata przed zbliżającą się Siatkarską Ligą Narodów, która rozpocznie się we wtorek, 6 czerwca. Regularna faza turnieju potrwa do 9 lipca, a jej zwieńczeniem będzie turniej finałowy rozgrywany w prestiżowej ERGO Arenie, położonej na granicy Gdańska i Sopotu. Miłośnicy siatkówki mogą spodziewać się emocjonującego i zaciętej rywalizacji pokazu talentów najlepszych światowych drużyn podczas turnieju, który odbędzie się w dniach 19-23 lipca.

CZYTAJ: Manchester United pobije rekord? Celem jest napastnik Eintrachtu Frankfurt